- To może, żebym to uczcić, pójdziemy na pizze. Tym razem weźmiemy największą - powiedział Micro Ice.
- Dobra - powiedzieli wszyscy.
Wyszli z apartamentu. Nagle na nich biegli fani.
- Ooo nie fani ! - powiedział D'jok.
- No nic trzeba im dać to co chcą - powiedziała Tia.
- Albo ich odciągnąć - powiedziała Mei.
- Czyli ? - zapytał D'jok.
- Zobacz ! Uwaga ! Za wami jest Woren - krzyknęła Mei.
Wszyscy fani pobiegli w przeciwną stronę.
- Dobre - powiedział D'jok.
- Nie wierzę, że jesteśmy mniej sławni od Worenna - powiedział Micro Ice.
- Szybko zmywamy się stąd - powiedziała Mei.
Szybko pobiegli do pizzeri. -
- Wow dobra jesteś - powiedział Ahito.
- Mam w tym wprawę - powiedziała Mei.
- Dobra zamawiamy pizze - powiedział Micro Ice.
Jak już zjedli, poszli do kina.
- Ten film był super - powiedziała Mei.
- No - powiedział D'jok.
- Mei, patrz otworzyli nowy sklep z biżuterią - powiedziała Tia.
- Ooo......już do niego biegnę - powiedziała Mei i pobiegła z Tią do sklepu.
- Ehhh...te dziewczyny - powiedział Micro Ice.
- No nic, musimy poczekać - powiedział D'jok.
Wyszły ze sklepu z dziesięcioma małymi torebeczkami.
- Wow, a co wy kupiłyście cały sklep ? -zapytał Ahito.
- Nie, chyba nie - powiedziała Mei.
- To jak ? Idziemy ? - zapytał D'jok.
- Tak - powiedziała Mei.
Wrócili do apartamentów. Rozeszli się do swoich pokoi. Mei i Tia oglądały swoje nowe rzeczy. Nagle do ich pokoju wszedł Rocket i D'jok.
- Co chcecie ? - zapytała Mei.
- Może wszyscy pójdziemy na spacer z Lolą ? - zapytał D'jok.
- Jasne, to chodźmy - powiedziały dziewczyny.
Wyszli na spacer. A w tym samym czasie w apartamencie.
- Ahito, Thran bierzemy szybko poduszki z pokoju dziewczyn - powiedział Micro Ice.
- Ok - powiedział Ahito i Thran. Szybko wzięli wszystkie poduszki.
- A może, żeby było fajniej weźmy jeszcze ich szampony - powiedział Micro Ice.
- Jasne - powiedzieli bracia.
- Tylko szybko zanim wrócą - powiedział Micro Ice.
Wzięli szybko co było potrzebne. Jak Mei, Tia, Rocket i D'jok wrócili, weszli do pokoju dziewczyn i zobaczyli brak poduszek i szamponów.
- Co jest ? - zapytała Mei.
- To musi być sprawka Micro Ice - powiedział D'jok.
Poszli do pokoju chłopaków, zastali go cały w piórach i w szamponie.
- Micro Ice !! - krzyknęła Mei.
- Coś ty narobił ? - zapytał wkurzony D'jok.
- No bo...eee....bawiliśmy się w wojnę - powiedział Micro Ice.
- Zaraz Cię zabiję. Ten szampon kosztował 100 jednostek ! - krzyknęła Mei.
- Uuu...no to dużo - powiedział Micro Ice.
- No dużo...zachowujesz się jak dziecko - powiedziała Mei.
- Że co ? Ja tylko chciałem się zabawić - powiedział Micro Ice.
- Ale to mój szampon ! Jesteś głupi - powiedziała Mei.
- Nie jestem głupi - powiedział Micro Ice i rzucił w Mei szamponem. Cała zawartość butelki się na nią wylała.
- Tyy....- powiedziała Mei i wyszła z pokoju. Poszła do swojego pokoju i spakowała swoje rzeczy.
- Co ty robisz ? - zapytała Tia.
- Nic - powiedziała Mei i wyszła.
- Micro Ice !! Co ty robisz ? - zapytał Djok.
- Należało jej się - powiedział Micro Ice.
- To ty jej ukradłeś szampon - powiedział D'jok i wyszedł szukać Mei.
- Tia gdzie jest Mei ? - zapytał D'jok.
- Spakowała się i wyszła - powiedziała zapłakana Mei.
- Co?! - zapytał D'jok i wyszedł jej szukać.
Dzwonił do niej, ale nie odbierała. W końcu postanowił pójść do jej mamy. Zapukał, ale nikt nie otwierał. Było już późno, więc wrócił do apartamentu.
- I co znalazłeś ją ? - zapytała Tia.
- Nie - powiedział D'jok.
- A byłeś u jej mamy ? - zapytała Tia.
- Tak, ale nikt nie otwierał - powiedział D'jok.
- Kurczę, no nic jutro będziemy jej szukać - powiedziała Tia.
D'jok poszedł do sowjego pokoju, który był już czysty.
- Cześć D'jok. Posprzątałem pokój - powiedział Micro Ice.
D'jok nie odezwał się. Poszedł do pokoju Tii.
- Mogę wejść ? - zapytał D'jok.
- Jasne. Pooglądamy holo-telewizor ? - zapytała Tia.
- Ok - powiedział D'jok,
Włączyli holo-telewizor i akurat leciała reklama, w której wystąpiła Mei. Wyglądała pięknie. Miała krótkie włosy, tak po ramiona.
- Patrz Mei - powiedziała Tia.
- Tak, wygląda pięknie - powiedział D'jok.
- Obcięła włosy - powiedziała Tia.
- No nic, jutro będziemy jej szukać - powiedział D'jok.
Wyszedł z pokoju i poszedł spać.
Na drugi dzień mieli trening. Mei na niego przyszła. Tym razem wyglądała jak w reklamie.
- Mei - powiedział D'jok i podbiegł do niej.
- Cześć - powiedziała Mei.
- Gdzie wczoraj byłaś - zapytał D'jok.
- Dostałam propozycje występu w reklamie, więc z niej skorzystałam - powiedziała Mei.
- A już myślałem, że uciekłaś - powiedział D'jok,
- Nie martw się tak - powiedziała Mei.
- Ale już mi tak nie zrobisz ? - zapytał D'jok.
- Oczywiście, że nie - powiedziała Mei i go pocałowała.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz